Jest 20:48 29.06.2006. Powoli mija 17 dzien naszego pobytu w USA. Pracujemy i mamy sie dobrze. Dzisiaj zrobilo sie zimno i pada descz. Mimo kiepskiej pogody humory wszystkim dopisuja. Niestety niskie temperatury nie sprzyjaja polowom ryb a co za tym idzie nie pracujemy tyle ile bysmy chcieli. Wolny czas poswiecamy na spacery po plazy i odpoczynek. Ostatnio bardzo cennym towarem w naszej polskiej ekipie sa ksiazki! Wszyscy Polacy nadrabiaja zaleglosci w czytaniu ;) Powoli zaczyna brakowac literatury :). Niestety wybor ksiazek mamy ograniczony. Dla najbardziej zdesperowanych pozostaja amerykanskie romanse :). Robi sie pozno a przed nami jeszcze godzina drogi pieszo przez plaze. Musimy sie spieszyc, zeby zdazyc przed przyplywem ktory moze odciac jedyna droge do PPT gdzie mieszkamy. Tymczasem mowimy papa. Odezwiemy sie wkrotce. Pozdrowienia z Naknek. Magda i Romek