Jest 17.08.2006r. godzina 3:31 PM. Po ponad 2-miesiecznym pobycie na Alasce odzywamy sie tym razem z Anchorage. Wczorajsza 6-godzinna podroz z Kenai odbylismy w bardzo milym towarzystwie dwoch zabawnych mieszkancow Californii, ktorzy wracali do domu. Pracowali w Dutch Harbour i nie mogli sie doczekac kiedy wreszcie wyjda na sloneczna kalifornijska plaze. Przez 6 godzin opowiadali nam o tym :). Nasz kierowca - brodaty cowboy czesciej sie zatrzymywal niz jechal. Nie bedziemy przytaczac slow, ktorych uzywali nasi nowi znajomi ;) zeby opisac ta sytuacje. Nam tez podroz ciagnela sie w nieskonczonosc. Padal deszcz, wiec nie moglismy podziwiac otaczajacych nas wspanialych widokow - osniezonych gor, kretych rzek i krystalicznie czystych jezior. Przez najblizsze kilka dni zamierzamy zwiedzac Anchorage i okolice. Na pewno jak tylko bedzie taka mozliwosc zamiescimy na stronie fotorelacje. Tymczasem robimy zakupy, gdyz nasz pobyt w USA powoli zbliza sie ku koncowi. Pelni nowych wrazen i cennych doswiadczen planujemy nasz powrot do Polski na koncowke sierpnia. Do tego czasu bedziemy zglebiac tajniki amerykanskiego stylu zycia. W nastepnym poscie postaramy sie przedstawic kilka ciekawostek z zycia Alaski. Przesylamy buziaki z Anchorage. Magda i Romek