Tego dnia połowę dnia przejechaliśmy w górach a połowę po płaskim. Jechało się dobrze, choć towarzyszący nam upał dawał nam w kość. Momentami jazda stawała się monotonna. Pod koniec etapu odbyła się "walka o tablicę" :) Byłem 5 przed Albinem a za Kontim. Tego dnia spaliśmy we Wspólnocie Błogosławieństw w Hinterbruhl pod Wiedniem.
Dane z licznika:
TRP: 159,71 km
AVS: 28,30 km/h
STP 5:38:27
MAX 74,9 km/h